DZIAŁKOWIEC W POLSCE .

[ELIZA]

[Reklama]

[desi]

[desi]

[tw48]

Oj Jerzy! Ja zauważam i doceniam poszukiwaczy "argumentów".
Natomiast o wyimaginowanych procedurach prawnych nie zamierzam dyskutować.

[desi]

[tw48]

[ELIZA]

[Jerzy]

Eliza, Dziękuje za dobre słowo, - jestem prostym działkowcem, Tw48 jest prawnikiem - każdy mówi swoim językiem

[tw48]

Jesteśmy w temacie "działkowcy się jednoczą przeciw PZD" i chyba o tym dyskutujemy.
Jednoczyć się "przeciw" to trochę za mało. Warto przybliżyć zadania, sposób realizacji, otoczkę prawną i co dalej?
Można się wyodrębnić i ja to doskonale rozumiem. Niestety w moim ogrodzie nie ma warunków, by być "na swoim" i wielokrotnie o tym pisałem. Ale nie dociera do mnie w jakim celu można się jednoczyć przeciw PZD? A nawet jeśli niektórym marzy się likwidacja PZD to jak to wygląda od strony prawnej? Jeśli ktoś pisze, że można uchwalić odpowiednie przepisy to może na początek niech postudiuje Konstytucję.
Poza tym na horyzoncie widzę próby jednoczenia się przeciw: PZŁ, PZW...tam też nie będzie lepiej, a nawet bywa nieludzko (zdaniem niektórych).
Jak słucham "kwitnącą dolinę" to mam wrażenie młócenia słomy. A co cię nie zniszczy, to cię wzmocni.

[ELIZA]

[Jerzy]

Oto kolejny przykład "troski" Rady Krajowej o działkowców:

...Od 1 lutego 2017 roku w Krajowej Radzie pracę rozpoczęło Biuro Prawne Polskiego Związku Działkowców, które zostało powołane decyzją Prezydium KR PZD. Jego powstanie jest odpowiedzią na potrzeby struktur związkowych oraz coraz większej ilości spraw o charakterze prawnym, które potrzebują nie tylko stałego nadzoru, ale także sprawnego i rzeczowego analizowania oraz merytorycznego opracowywania. Dyrektorem Biura został mec. Bartłomiej Piech, zaś zastępca dyrektora mec. Tomasz Terlecki. W biurze pracować będzie w sumie czterech prawników. (...)

Kolejne struktury, kolejne etaty... TW48, nie ma Ciebie w ww składzie?
Ciekawe- na jakich zasadach ww prawnicy dotychczas funkcjonowali w PZD? W końcu pracowali dotychczas bardzo wydajnie i owocnie (przykład - opracowanie Ustawy o ROD). Co było powodem utworzenia BIURA PRAWNEGO? Co z prawnikami których obecnie zatrudniają Zarządy Okręgowe PZD?

[tw48]

Jerzy - jestem emerytem i "dla treningu" siedzę w przepisach żeby nie wyjść z wprawy i nie zapomnieć profesji. Nigdy nie byłem etatowym działaczem PZD i nie będę, jedynie byłem członkiem komisji samorządowo-prawnej okręgowego zarządu (obecnie w komisji ds. gruntów). Wielokrotnie analizowałem projekty aktów prawnych, a w tym ustawę o ROD, statut, regulamin. Bardzo dużo krytycznych uwag wnosiłem na piśmie (np. do KRS), w czasie spotkań, wystąpień itp. Jak już kiedyś wspomniałem - nawet wśród członków okręgowego zarządu (funkcje społeczne) nie mam zrozumienia, poparcia, bo znajomość prawa, a tym bardziej interpretacja jest żadna. Jestem w okręgowym zarządzie kimś w rodzaju żandarma, który czuwa, by działacze przestrzegali obowiązujące przepisy, właściwie je interpretowali i nie zagalopowali się w radosnej twórczości. To trudna, a zarazem konfliktowa funkcja, ale to także mój wybór. Lubię płynąć pod prąd, jak większość niezależnych prawników.
Jak mi ktoś na forum zarzuca, że jestem wysłannikiem, tubą propagandową PZD itp to bardzo mnie to bawi i zachęca do dalszej polemiki.
Przecież w dzisiejszych czasach bez wroga nie da się żyć, nic zrobić. Trzeba na kimś odreagować, przysłowiowe "psy wieszać". Tak wielki związek, a na forum jedyna tuba, która wcale nie kryje, że jest członkiem okręgowego zarządu. A ja mam przednią zabawę i dobry trening.
Szkoda, że tak nieuważnie czytacie moje wpisy. Unikam własnych, krytycznych ocen, bo na forum niczego nie zmienię, a dostarczę "wodę na młyn". Ale czasem coś krytycznego napiszę i już do tego nie powracam. Natomiast na chłodno analizuję przepisy mając nadzieje, że ułatwię umiejętne i skuteczne ich zastosowanie w codziennym życiu.

[desi]

[tw48]

Elizo - skoro ustawa o ROD jest zła to zachęcam do dyskusji i wskazanie propozycji zmian niektórych "złych" przepisów. Posługiwanie się ogólnikami w ocenach pachnie krytykanctwem i niczego nie wnosi.

[Jerzy]

Art.74.
4. Wniosek, o którym mowa w ust. 2, może zostać złożony nie wcześniej niż w terminie 24 miesięcy od dnia ostatniego zebrania zwołanego w celu, o którym mowa w art. 69 ust. 1. Przepisy art. 69 ust. 2 i art. 70–73 stosuje się odpowiednio.

Dla mnie 2 letni termin do następnego zebrania secesyjnego nie ma żadnego uzasadnienia. Góra 6-scio miesięczny termin byłby właściwy.

[Reklama]