Forum DZIAŁKOWIEC W  POLSCE . Strona Główna DZIAŁKOWIEC W POLSCE .
MIEJSCE SPOTKAŃ UŻYTKOWNIKÓW DZIAŁEK.PORADNIK DZIAŁKOWCA .
 
 POMOCPOMOC   FAQFAQ   SzukajSzukaj   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dwa psy i kogut

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DZIAŁKOWIEC W POLSCE . Strona Główna -> O ZWIERZĘTACH
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czesio
Gość





PostWysłany: Nie Kwi 19, 2020 22:02    Temat postu: Dwa psy i kogut Odpowiedz z cytatem

W moim długim życiu mieszczucha dwukrotnie dzieliłem je z psami i raz z kogutem.
Pierwszy pies trafił do mojej Rodziny razem z przydzielonym mieszkaniem na Ziemiach Odzyskanych.
Podobno w częściowo zrujnowanej kamienicy mieszkał na wycieraczce otrzymanego przez Ojca mieszkania. Jak otworzono drzwi po prostu wszedł do mieszkania i zajął swój kąt w przedpokoju.
Był to duży biały brytan o cichym i łagodnym usposobieniu. Ledwie go pamiętam. Sadzano mnie na nim, a ja na nim jeździłem.
Jak nie chciałem jeść kaszki to właziłem pod łóżko. Po wydanym poleceniu pies mnie spod tego łóżka wyciągał za oszywkę.
Pies był pupilem Ojca, ale Mama się go bała, bo widziała jak podczas okupacji takie duże psy zagryzały ludzi i wymogła na Ojcu aby go komuś oddał.
Podobno rozpaczałem jak się zorientowałem że psa już nie ma.
Podobno jeszcze bardziej rozpaczałem po kogucie z którym się bardzo zaprzyjaźniłem i dałem mu jeszcze kilka niedzieli życia nim trafił do niedzielnego rosołu.

Drugi pies trafił do mnie gdy byłem już ojcem rodziny. Była to suczka, kundel rodziców koleżanki córki, którzy aby wyjechać nad morze zostawili ją u mnie.
Suczka najpierw przez kilka godzin warowała przy drzwiach. Potem założyłem jej smycz i wyprowadziłem na spacer. Kiedy wróciliśmy zaprowadziłem ją do kąta gdzie miała kocyk i miskę z wodą.
Po godzinie podeszła do mnie, przewróciła się na grzbiet i podniosła łapki do góry.

Kiedy 22 lipca była kanonada sztucznych ogni, tak ją to wystraszyło, że nim się zorientowałem wydrapała dziurę w obiciu kanapy na której leżała.

Gdy wrócili po nią właściciele oszalała ze szczęścia.
Gdy potem co jakiś czas się spotykaliśmy na podwórku to przy kilku pierwszych razach podbiegała do mnie aby się przywitać.

Nigdy nie kupiłem, ani nie przejąłem psa, bo miałem za małe mieszkanie, aby jeszcze w nim wydzielić odpowiednie miejsce dla psa.
Powrót do góry
Reklama






Wysłany: Nie Kwi 19, 2020 22:02    Temat postu:

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DZIAŁKOWIEC W POLSCE . Strona Główna -> O ZWIERZĘTACH Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

DZIAŁKOWIEC W  POLSCE .  

To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group